nie rozumie
No zesz kurwa mac, malz moj przysiagl mi na pielgrzymke swe matki ze pojedziemy do indii (prezent na gwiazdke) oczywiscie jak zawsze nic z tego nie wyniknelo bo znajomy meza poechal w syczniu na 2 tyg i powiedzialze masaka.
ok jeszcze sie nie denerwuje oprocz tego ze mielsismy jechac:
do tunezji-obalenie rzadu
do egiptu- to sam
do maroka - szanse na patrz wyzej
no i na sri lanke tylko chwilowo znow zabraklo kasy bo trzeba w cos zainwestowac MOZE pojedziemy w pazdzierniku
a ja sie pytam skad moi znajomi, wiekszsc a mam ich na facebooku niespozyte ilosci biora kase na wyjazdy na hawaje do indii, na kubę do tanzanii i do setek tysiecy wyjebanych miejsc o ktorych marzę ale huj na otarcie łez mam romantyczny weekend w hotelu z basenem w wieliczce ( dla mnie jesli hotel nie ma basenu nie moze byc raktowany w kategoriach hotelu)
a i oczywiscie jestm wieczie na diecie patrz katuje sie i wpierdalame na przemian i dzis z tego stres i przez to ze nikt mnie nie odwiedzil wpierdoilam za duzo kabanos zupka chinska platki z mlekiem i jakblko pieczone
jedyne co mnie pociesza ze bede mogla pojechac z pracy do londonu i spotkac sie z moim soul mate bo moj lokalny bff jest zarobiony i w ciezkiej sytuacji rozstania
no i ja po prostu tego nie rozumie
ale wiesz...może Twoi znajomi kradną i za to karma ich kiedyś dopadnie.... ciebie też... wtedy polecisz gdzie sie da :D
i jedz sobie, jedz... nie żaluj :D
mnie stać tylko na wycieczkę na pragę (nie mylić z miastem w Czechach) do zoo i to znając życie na pieszo - bo 3zł to ja wole na piwo wydac niż na bilet :)
Dodaj komentarz