nie widać mnie
Pnieważ mnie nie widać bo mam jakiś błąd na sobie to się uzewwnętrznie i napiszę duzo :).
Planuje "iść do szkoły" a tak dokładniej na MBA, wczesniej się zarzekałam ze nie mam mowy itd itd ze uw wyssało mi mózg.
Ale nagle czegoś mi brakło umysł osiadł na laurach za badania wykazały za mało rozwoju i ruchu.
Ruszam więc na podbój jedyne co mnie martwi to testy gmat kurcencjusz mowiac szczerz byłam mat ale po klótni w liceum z moim panem od matmy powiedziałam sobie dosc i stałam sie humanoidem i to takim prawdziwym czasem mi sie zdarzy nawet zostać poproszonym żeby się wypowiedzieć w jakiejś sprawie czy artykuł sieknąc
i TAK prosze państwa moja dysleksja im nie przeszkadza absolutnie pozatym od czego mamy mistrza worda.
No ale kupiłam "se" księzki i zaczynam "tłuc zadania" nie wime mam wrażenie że jak zaczne mówić żargonem matematycznym to mnie oświeci.
Dobija mnie mąż który ma talent z każdego zakresu wiedzy a mega trudne zadania matematyczne rozwiązuje w myślach i zazdroszcze mu i nienawidze go za to bno jest na tyle sprytny ze jak ja sie ustawilam po 1/2 umysłu i 1/2 urody, to on sobie zamówił koejke w umysle urodzie a sam stal w uroku osobistym ech...
Sama nie wiem po co ide na mba w sumie wiem chce bardziej rozkręcić firmę i zarabiac zarabiac zarabiac, wiem pieniadze to nie wszytsko jednak z perspektywy byka nieby nie ale jedwabista posciel i okno z widokiem na plaże to podstawa!!!!!!!! i byniu albo sobie znajdzie albo sam stworzy góry złota i w pełni radości bedzie sie w nich tarzał a potem zamieniała na jedwabie, obrazy, domy.
No i musze wam powiedziec ze moja sis ktorą lubie niestety znów ja negatywnie odebralam, pytam sie co ona mysli o studiach mba i o szkole do której chce sie udać to widze ze szlak ja trafil sis ma tedebncje do ja jestem najlepsza mam dom meza kase dziecko w drodze, kota takiego jak ja chciałam miec jeszcze wredota go nazwała takim imieniem jak ja wymysliłam dla swojego i same 6 w szkole i sukcesy w pracy.
Ja jestem typem realisty mi tam wience nie potrzeba istotne jest zeby był sredni sukces przy sredniej pracy zwlaszcza jeśli pozniej nie przymnosi to zadnego efektu.
Wiec w sis zawrzalo ze ona nie ma mba a ja ide ja? człowiek 3 +, 4-, prezes firmy w ktorej cholera musi przyznac super idzie.
ech w d. z tym
Juz jestem pogodzona ale poklucilam sie z M - marzę żeby pojechac na BALI a on mowi ze nie ciekawie do bani itd po czym stwierdza ze obok jest singapur i on zawsze tam chcial wiec k. mnie zalała bo moje pragnienia sa nie istotne zwlaszcza zwazając na to ze nie bylismy na porzadnych wakacjach od slubu czyli juz 3,5 lub 4 lata nooooooooo straszne rzeczy ale a to on a to ja cos nam wypada i fak londujemy w teściów w górach i mnie k. zalewa bo ja jestem morski człowiek wakacje =pływanie a nie łażenie po górach ech dobra oddycham oddycham
ale jest dzis 1.02.10 nowy miesiac trzeba do diety poćwiczyć zdać mba za 3 semestry skonczyc przyniesc podan banke przychodu pojechac na bali kupic dom i dzialke psa i kota i luz malina
LOL