jestem żydem, niemcem, arabem i murzynem...
Powracając do mojego ogrodka bardziej placu zabaw.
Nastapila wielka asymilacja.
Wszyscy mnie unikają niby sie znamy, ale marzą zeby mnie nie spotkac.
Wszyscy sie zgadzają, ale jak można podzielać opinie szeroko nieaprobowana?
Wiec oto jestem człowiek asfalt, murzyn Żyd Niemiec arab.
Czas z ztm przesiąść sie do PKS, cóż korona z glowy musi spaść chodź była
wliczona w koszty.
Ale jakoś tak męcząco.
Koleżanka, której doradzam w kwestii rozstania się z nierobem stara się ze mną spotykać, bo wie ze jestem odepchnięta,( ma słabość do osób pozostawionych samym sobie albo z problemami) nie wiem, czemu na to wpadłam dopiero teraz, co jedynie potwierdza iz bystrość moja nie zna granic.
Wieczorami czytam książki to moja pasja poza pierniczkami.
W sumie w jakiejś mierze jestem samotnikiem o twarzy rock and roll'a niby
wszystko mam gdzieś, ale zawsze staram się sie pomoc po cichu by uniknąć
owacji.
Zastanawia mnie czasem, co ja tu robie na tym placu zabaw?·Przeciez to sa ludzie, którzy wzajemnie sobie dupy obrabiaja.
hmm
Ale z moim charakterem ciężko kogoś dobrać do żeńskiej pary.
Według moich najbliższych zawsze będę tak naprawdę sama poprzez decyzje, które
podejmuje i jest w tym wielkie ziarno prawdy.
Szukajcie a znajdziecie zaufajcie a sie przejedziecie jak ja na większości.
Ale nic moja specyficzność na pewno ma szanse zjednać bratnia dusze.
Jako przyjacielsko poturbowana, i z licznymi traumami ciągle liczę na fart?
Przygotowywuje sie psychicznie jak do randki jak poznaje nowa osobę, bo mam nadzieje ze bedzie, o czym porozmawiać, chociaż w 0,1 % Bedzie podzielała moje zdanie w pewnych kwestiach.
no cóż niedawno poznałam diabla wcielonego liczę ze cos z tego
bedzie.
Zobaczymy w przyszłym tygodniu jak na razie jest wielka nic porozumienia i
dobra zabawa.
Troche to chyba śmieszne ze marzy mi sie przyjaciolka
No, ale nic rock & roll'a z okazji przemyśleń 6 pierniczków :P